Ponieważ moja córcia wprosiła się na bal przebierańców do brata do przedszkola, trzeba było wymyślić jej strój. Sukienka w stylu japońskim jest ale brakowało mi czegoś jeszcze. Tak oto powstała ozdoba do włosów. Kwiat ma 10 cm średnicy i jest przyszyty do spinki. Zrobiłam go z...poszewki na poduszkę!:) Na małej główce prezentuje się wspaniale!
Piękna, też lubię robić takie ozdoby.
OdpowiedzUsuńhej, przepraszam Cię, że się nie odzywałam:) jutro się odezwę napewno, a spineczka super... Tosiulka juz nie ściąga ozdóbek.... eh też czekam na ten moment, bo Gosia nawet gumki nadal nie chce... "mamo mam GUME" i po kucyczkach... :/
OdpowiedzUsuńPochwalisz się małą japońską księżniczką?":)
ps. mam nadzieję, że się kurujecie...?
My już zdrowi i gotowi na niedzielę.:) Tośka jest już na etapie "ja sama". Ostatnio miała na głowie jedyne piętnaście spinek!
OdpowiedzUsuńWspaniała ta spineczka :)
OdpowiedzUsuńbardzo pomyslowa
OdpowiedzUsuń