Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 24 grudnia 2013

Węsołych Świąt.

    Kochani Moi.

Korzystając z chwili przerwy, chciałam Wam życzyć aby te Święta Bożego Narodzenia były wyjątkowe, rodzinne, ciepłe. Aby niosły za sobą ukojenie, pojednanie i wybaczenie, bo za tym idzie MIŁOŚĆ.
Wiele z nas jest zabieganych bo tyle jeszcze rzeczy jest do zrobienia a tak mało czasu zostało...
Zostawmy to co nieistotne i poświęćmy ten czas na bycie z bliskimi bo Święta dają nam tą niepowtarzalną okazję na zatrzymanie się i cieszenie się z tego co Pan Bóg nam dał!

Zostawiam komputer, internet, bloga, wszelkie portale społecznościowe i idę spędzić te Święta z bliskimi!!!

Pozdrawiam
 szalonanitka.:))

środa, 11 grudnia 2013

Nadal świątecznie.

   Cześć.

 Tak sobie przeglądałam zdjęcia rzeczy które zrobiła i trafiłam jeszcze na rzeczy z przed mojego blogowania.  Dziś pokażę Wam ozdoby wykonane na drzwi. Do ich zrobienia potrzebowałam: kawałek tektury, stare książki (u mnie świetnie sprawdził się podręcznik do matematyki):), stare bombki, szyszki i inne nieciekawe ozdoby, klej do papieru i na gorąco.  O to co mi wyszło:







       Trzymajcie się cieplutko.
          szalonanitka

czwartek, 5 grudnia 2013

Świąteczne puszki na ciasteczka.


    Witajcie!

U mnie choróbska krążą, wpadamy z jednego w drugie ale nie ma źle bo daję radę jeszcze malować i robić różne pierdółeczki.:)
Dziś pierdółek ciąg dalszy. Zwykłe puszki po dzidziusiowym mleku w nowej- świątecznej odsłonie.:)















Puszki ozdabiane techniką decoupage i nie tylko. :) Trochę pasty strukturalnej, wstążka, guzik i gotowe.
Tworzę dalej, zwłaszcza na kiermasze do przedszkola i szkoły moich dzieci więc jak czas pozwoli to pokażę resztę ozdóbek świątecznych.

Pozdrawiam
szalonanitka.:))))


sobota, 30 listopada 2013

Aniołków i anielic ciąg dalszy.

      Witajcie!

Dziś bardzo króciutko. Jutro impreza urodzinowa mojego syna a jeszcze tyle do zrobienia...
Pokażę Wam resztę anielic oraz ukończoną armię aniołków.:)



Anielica nr.1




Anielica nr.2



Anielica nr.3



Armia aniołków (zawieszki)


Dla odmiany już nie długo będzie bardzo "puszkowo".:)))

Pozdrawiam cieplutko i bardzo dziękuję za odwiedziny!!!!!!!!!

                     szalonanitka

wtorek, 26 listopada 2013

Aniołkowo i puszkowo.:)

   Witajcie, witajcie!

 Nareszcie mogę Wam pokazać to co przez ostatni czas wyszło z pod moich rąk. Stało się to dzięki mojej siostrze Marcie która w śród wielu szpargałów trzymanych w torebce miała sprzęcik tak bardzo mi potrzebny.:))
Dziś dwa aniołki i dwie puszki na świąteczne pierniczki.:)

Aniołki a raczej Anielice.
















Puszki ( średnio mi wyszły);/




 


Do piątku powinnam uporać się ze zdjęciami reszty anielic, puszek, no i armia aniołków też już czeka na swoje zdjęcie.:)

P.S.
Na wykonanie dzisiejszych anielic nie wydałam ani grosza. Piszę o tym żeby przekonać Was do robienia prezentów własnymi rękami z tego co mamy w domu.:) Co do puszek to jak na mnie to "poszalałam" bo kupiłam pastę strukturalną i serwetki.:)
Pamiętajcie100% recykling = satysfakcja gwarantowana!:)))

Pozdrawiam cieplutko.
   szalonanitka

czwartek, 21 listopada 2013

;/

   Cześć!

  Jak nigdy mam tyle rzeczy Wam do pokazania i jak na złość sprzęt odmawia posłuszeństwa!:<
Nie pozostaje mi nic innego jak uzbroić się w cierpliwość, tworzyć dalej i czekać aż mój komputer przestanie strzelać do mnie fochy.

Życzę Wszystkim miłego czasu spędzonego twórczo przy swoich robótkach.:)))


  P.S. 
Dbajcie o swoje zdrówko bo ostatnio miałam nie miłą okazję przekonać się jak to jest być kompletnie zależnym od innych.:/

Buziaki i pa, pa, przesyła zadziwiająco wesoła i zdrowa szalonanitka!!!!

piątek, 8 listopada 2013

Armia świątecznych aniołków.

    Cześć.

 Dzieci w przedszkolu, mąż w pracy czyli idealne warunki do pracy.:)


W takich właśnie dogodnych warunkach przy dobrej herbatce i muzyce powstają zwarte szeregi świątecznych aniołków. Oczywiście "ścinkowych" aniołków, bo u mnie nic się nie marnuje.:)

Pozdrawiam.:))))))))))

piątek, 1 listopada 2013

Jestem, jestem!:)))

   Witam. :))))))))))))))

 Wróciłam z pięknych gór wypoczęta, szczęśliwa z dodatkowymi centymetrami w pasie :), górą prania i zapałem do pracy.
Dziś pokażę Wam obiecaną w poprzednim poście kartkę ślubną i kilka fotek z wypadu do Jaworek i Tylmanowej gdzie teraz pewnie będę częściej bywać.:)

Kartka


Kartka jest w kolorach od kremowego po złoty. Niestety na zdjęciach tego nie widać.:/ Jak już pisałam kartkę zrobiłam z pomocą Marty Miśkowej i jej ogromnych zapasów w postaci nie tylko materiałów ale i cierpliwości.:)

Górskie spacerki
 

Widzimy się już nie długo! Pa!Pa!
         szalonanitka

wtorek, 22 października 2013

Recyklingowe upominki.

     Cześć.

 Nareszcie usiadłam do bloga. Ostatnio jakoś nie po drodze mi siedzenie przed kompem.
Zrobiłam kilka rzeczy ale większość z nich czeka na zdjęcia.

Dziś pokażę Wam puszkę po mleku dzidziusiowym i drewniane pudełeczko z motywem świątecznym.

 Puszkę ozdobiłam techniką decoupage, dodałam ozdobny papier, wstążkę, do tego troszkę czarnej konturówki i wyszedł całkiem ładny pojemnik na słodkości.:D






Pudełeczko także potraktowałam papierem ozdobnym i techniką decoupage. Dodatkowo na wieczko nałożyłam trochę pasty strukturalnej. Pudełko robiłam z myślą o mamie która lubi zimowo-świąteczne widoczki.:)


W najbliższym czasie pokażę Wam kartkę którą zrobiłam z pomocą Marty Miśkowej.:)


Pozdrawiam i dziękuję za to że tu zaglądacie.

              szalonanitka

piątek, 11 października 2013

Taka jakaś...sobie lala.

    Witajcie.

     Jakoś wyjątkowo nie jestem zadowolona z tej lali. Czegoś mi w niej brakuje.
 Po za tym że jest w pełni recyklingowa (jak to moje prace) to nie wiem co mam o niej napisać. Jest taka najprostsza, taka zwyczajna, mało ambitna.














Mam nadzieję że kolejne będą bardziej cieszyły oko.:)

Pozdrawiam
szalonanitka.

sobota, 28 września 2013

Królewna.

   Witam.:))

Dziś króciutko.

Przedstawiam Wam Królewnę.


Tradycyjnie jest to lala recyclingowa. Cały tydzień kombinowałam jak ją ubrać aż tu nagle moja dobra znajoma obdarowała mnie całą reklamówką bluzek i apaszek. No i od razu jedna z tych apaszek znalazła zastosowanie. Teraz zdobi ciałko Królewny, która z resztą jak widać jest zadowolona.:))

Pozdrawiam Wszystkich cieplutko i dziękuję Wam za odwiedziny!!!

                     szalonanitka.

niedziela, 22 września 2013

Elfka.

    Witajcie! :)))))))))))))))))))))

NARESZCIE ZROBIONA!
Lalka "Elfka" powstawała straaasznie dłuuugo. Momentami nie mogłam już na nią patrzeć.:/ Na szczęście nie lubię nie dokończonych prac i mam taką zasadę że nie zabieram się za kolejną poważną robotę póki nie skończę jednej. No i jest... elfka która od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie. Oczywiście pierwotnie miała wyglądać inaczej ale jak to u mnie bywa koncepcja zmienia się w trakcie robienia. No i jak to moje lalki mają ta też jest totalnie recyklingowa.


Oto i ona- Elfka






 

Elfka ma 48cm długości, ręcznie wyszywaną buzię. Włosy wszywane każdy z osobna, przystrzyżone na krótko po za jednym kosmykiem długim za biodra i zaplecionym w kłosa. . Ubrana jest w lnianą sukienkę, zielone kolanówki, ręcznie szyty "pancerz" i buty z ekoskórki która była częścią kurtki mojego męża.:) W pasie ma zapinany na guzik chlebak z czegoś co było kiedyś chyba obiciem fotela lub czegoś innego. No i kaptur zapinany na napki który chroni głowę i ramiona, uszyty z ciemnozielonych zamszowych spodni upolowanych za grosze w ciucholandzie.
To chyba wszystko. Zamykam rozdział "Elfka" i idę dalej wypychać kolejne cienkie rączki i nóżki.:)

Pozdrawiam.
  szalonanitka