Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 27 stycznia 2013

Mini lala/motylek.

Lala formatu kieszonkowego powstała na szybko, od tak jako dodatek do prezentu. Uszycie takiej laleczki nie zajmuje dużo czasu i jest bardzo proste. Z doświadczenia wiem że dzieci żeby dobrze się bawić nie potrzebują jakichś wymyślnych zabawek ze sklepu. Wystarczą takie zrobione choćby ze skrawków materiałów, trochę wyobraźni (u dzieci jej nie brak) i dobra zabawa gotowa. Taka mini lala może być zabrana przez dziecko wszędzie. mieści się idealnie w kieszonkach i małych rączkach naszych pociech. :)

Torebka ptaszek.

Niedawno były urodziny mojej chrześnicy. Na pytanie co kupić małej w prezencie usłyszałam "żadnych zabawek, żadnych ubranek". To co można podarować dwulatce?  Pomysłów było kilka ale padło  na torebkę. To moja pierwsza i pewnie nie ostatnia torebeczka.:) Wykrój na nią znalazłam w internecie no i zaczęłam szyć. Torebka w kształcie ptaszka uszyta jest z brązowego sztruksu, po bokach ma kieszonki (skrzydełka), ma regulowany pasek i jest zapinana na zamek. Do zamka dorobiłam mały breloczek w kształcie ptaszka.

środa, 23 stycznia 2013

"Bransoletka".



Po zrobieniu ozdoby do włosów czułam niedosyt, więc poszłam za ciosem i zrobiłam tę oto bransoletkę. Kwiaty zrobiłam baaardzo dawno temu i po prostu czekały na swoje pięć minut. Przyszyłam je do białej wstążki i gotowe. Radość małej z "biżuterii" nieopisana!:)

Ozdoba do włosów.



Ponieważ moja córcia wprosiła się na bal przebierańców do brata do przedszkola, trzeba było wymyślić jej strój. Sukienka w stylu japońskim jest ale brakowało mi czegoś jeszcze. Tak oto powstała ozdoba do włosów. Kwiat ma 10 cm średnicy i jest przyszyty do spinki. Zrobiłam go z...poszewki na poduszkę!:) Na małej główce prezentuje się wspaniale!  

niedziela, 20 stycznia 2013

Mój "crazy horse".

Przedstawiam drugiego konika. Ten jest raczej konikiem dziewczyną. Wyszedł mi taki trochę punkowy z iście bujną grzywą. Niestety nie posiadam zdjęcia konika przed praniem (zawsze robię to przed oddaniem w ręce właściciela), stąd ołówkowe paski na nóżce. :)

czwartek, 17 stycznia 2013

Konik :)


Za nim zaczęłam zabawę z lalkami to szyłam przeróżne rzeczy. Tego konika uszyłam na zamówienie dla jednej małej panny która z konikami jest na "ty".:) Cały konik był prosty do uszycia, ale żeby miał bujną grzywę to trzeba było wszywać każdy włos z osobna. Dużo pracy i czasu mnie to kosztowało ale efekt myślę super.:)

Pierwsza tego typu lala.

Witam. Moje lalkowanie zaczęło się właśnie od niej. Po mimo że była pierwsza to nie ma jeszcze imienia- dziwne. Tak jak "leśna lala" ta też ma około 50 cm długości, jest uszyta z bawełny i wypchana włóknem poliestrowym. Ubrana jest w różową sukienkę w grochy i czarne bolerko. Na nogach ma "skarpetki" i ręcznie szyte balerinki z czarnej ekoskórki ozdobione czarnymi cekinami. Na szyi ma perłowy naszyjnik a we włosach wstążkę. Co do jej ciałka to jest różnica po między nią a "leśną"- mianowicie ta nie posiada łokci . :))) Jeśli macie jakieś pomysły na jej imię to czekam na propozycję bo ja mam pustą głowę.

środa, 16 stycznia 2013

"Leśna Lala"






O to lala którą ostatnio uszyłam. Bardzo ją lubię bo dużo w niej zielonego, po za tym kojarzy mi się z wiecznie uśmiechniętą rusałką co to ciągle biega po lesie. :) Lala ma około 50cm długości, wykonana jest z bawełny i wypchana włóknem poliestrowym. Buzia lali jest ręcznie wyszywana. Sukienka dwuczęściowa, uszyta z białego tiulu i zielonej organzy, wyszywana koralikami. Stópki są obwiązane białą wstążką. Na głowie ma liściastą opaskę z filcu a na biodrach liściastą torebkę ręcznie wyszywaną.

No to zaczynam.:)

  Witam pierwszych odwiedzających mojego bloga!  Blogerka ze mnie marna ale szybko się uczę. :) Podobno nie ładnie jest się chwalić, ale tak sobie myślę że odrobinę nie zaszkodzi. Każdy kto tworzy wie że nic tak nie pobudza do działania jak szczera pochwała i krytyka. Dla tego też, stworzyłam tego bloga. Będę się chwalić, a co? :) Mam nadzieję że spodobają Wam się moje prace . Jeśli nie to proszę o szczery komentarz. Pozdrawiam!!!