Łączna liczba wyświetleń

piątek, 7 lutego 2014

Pierwszy eksploding box.

         Witam, witam.:)

       Kilka dni temu dokonał się przełom w w mojej pracy artystycznej. W ciąż czekam na zdjęcia z tego wydarzenia więc na razie cicho sza.:)
 
      W między czasie w moje ręce dla odmiany wpadł papier a nie materiały. Z tego spotkania powstał mój pierwszy eksploding box. Zrobiłam go dla koleżanki która nie dawno urodziła pięknego bobaska.:)
Wiem że w tych pudełeczkach za zwyczaj jest dużo i jest "łał". Miałam do wyboru masę ozdóbek: tekturek, wstążek, stempelków itp., ale ja jakoś tak minimalistycznie podeszłam do sprawy bo w głowie miałam tylko jedno słowo-  "GRA   TU   LA   CJE!!!".



Oczywiście jak to przy papierkach u mnie bywa robiłam tę pracę "pod okiem" Marty Miśkowej.

Pozdrawiam i do "zobaczenia" już z większą ilością zdjęć i informacji.:D


             szalonanitka 


2 komentarze: