NARESZCIE ZROBIONA!
Lalka "Elfka" powstawała straaasznie dłuuugo. Momentami nie mogłam już na nią patrzeć.:/ Na szczęście nie lubię nie dokończonych prac i mam taką zasadę że nie zabieram się za kolejną poważną robotę póki nie skończę jednej. No i jest... elfka która od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie. Oczywiście pierwotnie miała wyglądać inaczej ale jak to u mnie bywa koncepcja zmienia się w trakcie robienia. No i jak to moje lalki mają ta też jest totalnie recyklingowa.
Oto i ona- Elfka
Elfka ma 48cm długości, ręcznie wyszywaną buzię. Włosy wszywane każdy z osobna, przystrzyżone na krótko po za jednym kosmykiem długim za biodra i zaplecionym w kłosa. . Ubrana jest w lnianą sukienkę, zielone kolanówki, ręcznie szyty "pancerz" i buty z ekoskórki która była częścią kurtki mojego męża.:) W pasie ma zapinany na guzik chlebak z czegoś co było kiedyś chyba obiciem fotela lub czegoś innego. No i kaptur zapinany na napki który chroni głowę i ramiona, uszyty z ciemnozielonych zamszowych spodni upolowanych za grosze w ciucholandzie.
To chyba wszystko. Zamykam rozdział "Elfka" i idę dalej wypychać kolejne cienkie rączki i nóżki.:)
Pozdrawiam.
szalonanitka
Fantastyczna! Przeniosłam się do krainy elfów,wróżek i magii :)
OdpowiedzUsuńBoże jaka piękna... cudna!
OdpowiedzUsuńbrak mi słów - taka piękna jest!
OdpowiedzUsuń