Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 7 maja 2013

Baletnica Marysi.:)

 Dziś zobaczyłam coś co sprawia że chce mi się tworzyć! Zobaczyłam jak na buzi nieśmiałej Marysi pojawia się uśmiech na widok lali którą uszyłam. Na mojej buzi też pojawił się uśmiech.:) Najciekawsze jest to że trzymała w rączce lalę tak jak moja córeczka, za szyję.:) Zawsze będę powtarzać że najlepsze prezenty to te zrobione własnoręcznie bo jest w nich uczucie.

  Laleczka którą dziś Wam pokażę to baletnica. Piegowata, uśmiechnięta blondyna. Ubrałam ją w brązową bluzeczkę i kolanówki w tym samym kolorze, różowe bolerko które może służyć także jako komin, białą tutu, beżowe baletki z ekoskórki zawiązywane na wstążkę. Bujne blond włosy upiełam wysoko w kok i przewiązałam dodatkowo ciemnobrązową wstążką. O to baletnica Marysi.:)



 Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i za miłe słowa które są moim motorem do działania.
 Pozdrawia serdecznie.
   szalonanitka :)









 

8 komentarzy:

  1. Moja buzia też się uśmiecha gdy patrzę na Twoją baletnicę :) Perfekcyjne wykonanie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. hello :) pierwsze co zrobiłam po powrocie do domu z festynu (po wzięciu gołąbka z piekarnika :D) - było wejście na Twojego bloga

    pozdrawiam serdecznie
    Ania Malowania Twarz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam! Ja już nie miałam siły siadać na neta tego wieczoru.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka ona cudna! Wspaniałe jest tworzyć dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękna! zapraszam do mnie: http://amigurumiinietylko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję wszystkim za miłe słowa! Wasze komentarze to dowód dla mnie że ktoś jednak ogląda moje prace.:) To bardzo ważne i motywujące! Tworzenie dla dzieci to na prawdę wielka frajda ale też wielkie wyzwanie. Dzieci są szczere do bólu. Nawet jak nic nie mówią to wystarczy spojrzeć na ich minki i już wszystko wiadomo.:D

    OdpowiedzUsuń