Witajcie, witajcie!!!
Wróciłam i od razu będę się chwalić, nie swoją pracą ale mojego taty.
Jakiś czas temu tata powiedział mi że przymierza się do zrobienia lalki teatralnej (takiej na sznurkach).
Kilka dni temu pokazał mi co zrobił na początek. Zatkało mnie jak zobaczyłam dwie pięknie wyrzeźbione dłonie! To prawda, mój tata po prostu ma talent!:) Sami zobaczcie.
Już jestem ciekawa jak będzie wyglądała reszta.
Jeszcze raz witam Was bardzo serdecznie i pozdrawiam.
szalonanitka :))))))
Dłonie jak prawdziwe- Twój tato niewątpliwie ma wielki talent! Już czekam na gotową lalkę :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie naprawdę ma talent czekam z niecierpliwością na obiecaną lalkę pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle nie wiecie najlepszego... te dłonie mają wielkość chyba nieco większą niż pudełko zapałek... :) miałam okazję i przyjemność "pomacać"...
OdpowiedzUsuńMarta chyba nie żartuje. Przez lupę można oglądać, a tym bardziej podziwiać. Z niecierpliwością czekam na efekt końcowy.
OdpowiedzUsuń