Z tęsknoty za wiosną uszyłam ostatnio motylka, takiego delikatnego, rześkiego, lekkiego. Tego "typu" motylki zawsze kojarzyły mi się z małymi istotkami z bajki "Calineczka", które mieszkały w kielichach kwiatów. Ten ma nie całe 20cm i chyba będzie podręcznym, podróżnym przyjacielem mojej córki.
Grupa z Craft-Szafy zaprosiła mnie do siebie jako gościnną projektantkę. Bardzo dziękuję im za to wyróżnienie, ze swojej strony zaproponowałam tego motylka na ich aktualne wyzwanie "kwiecień, plecień...".
piękny motylek, i fryzurkę ma extra, podziwiam :) Ala
OdpowiedzUsuńcudo! trafiłam do Ciebie właśnie po Twojej prezentacji w Craft-Szafie, jestem zachwycona Twoimi dziełami! pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNawet nie wiecie jak mi miło czytać takie komentarze.:) Cieszę się że twory mojej wyobraźni komuś się podobają. Dziękuję za odwiedziny i zapraszam do śledzenia mojego bloga. Pozdrawiam serdecznie! Szalonanitka
OdpowiedzUsuńWitam Ciebie w słoneczną niedzielę.Miło i przytulnie tu u Ciebie -zostanę na dłużej.Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili w odwiedziny i przysłowiową kawkę.papa
OdpowiedzUsuńBardzo ładne prace. Chciałam wyróżnić Twój blog i w związku z tym zapraszam do siebie po szczegóły Liebster Blog :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpomysłowy a zarazem bardzo fajny
OdpowiedzUsuń